piątek, 17 października 2014

Rozdział 69

*Oczami Laury*
<Dzień przed wyjazdem>
Już jesteśmy dwa dni po pogrzebie Spenc. Rocky przełożył swój wyjazd, aby na nim być. łkał najgłośniej, najdłużej...
 Był wręcz załamany...
 Nigdy nie widziałam go w takim stanie. Van też oczywiście płakała. Była z nią bardzo związana. Jednak to Rocky ubolewał nad stratą przyjaciółki najbardziej. Dlatego wyjechał z Ellem, Delly i Rylandem, który uparł się, aby z nimi pojechać.
Teraz już jest lepiej. W zasadzie u osób, które zostały tutaj, czyli: ja, Ross, Van i Riker. No i... i... ,,Majunia, prawda Lau? Twoja ukochana Maia, która sprawia, że jest ci nie dobrze". Ach te moje myśli...
-Przejdziemy się Lau?-spytał mnie Ross. Z nim mam najlepszy kontakt, który utrzymuję cały czas. Z van już trochę lepszy, a co do Rikera i tej zołzy... Czasem pokiwam mu głową. Dobra, jej też, ale rzadziej. Choć ona częściej mnie o coś pyta, to ,,Ty ją ignorujesz skarbie" - znów moje myśli...
-Jasne, tylko powiedz gdzie-uśmiechnęłam się ładnie. Staliśmy przed jego pokojem. Na dole siedziała cała pozostała trójka i o czymś zawzięcie rozmawiała.
-To niespodzianka. Zaczekaj na mnie na dole, ja zaraz przyjdę tylko coś wezmę-powiedział i wszedł do swojego królestwa. Wiem, że nie ładnie podsłuchiwać, ale zeszłam najciszej jak się da ze schodów i podsłuchałam kawałek rozmowy ,,starszych".
-Rozmawiałaś z Lau?-spytał Riker kierując pytanie do Van.
-Tak. Od czas do czasu tak. Na szczęście teraz mi się to udaje-odpowiedziała z uśmiechem.
-A jak ty to w ogóle zrobiłaś? Przecież ona nie chciała z wam i rozmawiać z tego, co wiem-odpowiedziała Maia.
-No wiesz. Gdyby nie Ross nie udałoby mi się to. Ale młoda o niczym nie wie-odpowiedziała z lekkim uśmiechem-I ważne, by się nie dowiedziała-ściszyła głos.
-O czym?-weszłam nagle do pomieszczenia, w którym się znajdowali. Pierwszy raz powiedziałam coś przy wszystkich, dlatego Riker i Maia tylko patrzyli na mnie z otwartymi buziami.
-No słucham? Mowę odebrało?-spytałam. Van nic nie mówiła. Tylko patrzyła na mnie swoimi piwnymi oczami.
-Czyli nie mogę uzyskać wyjaśnień?-spytałam. Słyszałam kroki na schodach. Wiedziałam, że schodzi Ross. Jednak mimo to, odwróciłam się do niego. Widziałam, że miał gitarę, przewieszoną przez ramię. Był uśmiechnięty i zdziwiony zarazem.
-Idziemy?-spytał i podszedł do drzwi patrząc na mnie.
-Sam sobie idź. Ty i Van. Skoro macie takie tajemnice-powiedziałam i wyszłam trzaskając drzwiami.
Szłam bardzo szybko do domu. Wczoraj już się spakowałam, więc wystarczyło tylko wziąć kluczyki od auta i pojechać (Lau zrobiła prawo jazdy, kiedy Spen i Van były na miesięcznym szkoleniu, które zapewne pamiętacie ~ od autorki). Miałam tego wszystkiego dosyć. Ciągle jakieś tajemnice. Co chwila. Teraz nic mnie nie trzymało. Wylatuję stąd już nie długo. Mam dość.
-Lau!-słyszałam jak ktoś za mną krzyczy.
-Lau poczekaj!-głos był coraz bliżej. Znałam ten głos jak nikt inny...
-Lau no!-po chwili poczułam lekkie szarpnięcie i zostałam odwrócona przodem do osobnika znajdującego się za mną.
-Ej, co jest?-spytał Ross patrząc mi w oczy.
-To ty mi powiedz-odpowiedziałam z ironią.
-Co mam ci powiedzieć. Co tam się stało takiego, że się na mnie obraziłaś?-spytał po chwili.
-Co? Co?!-podniosłam głos-A więc ty o niczym nie wiesz?-spytałam.
-A skąd mam wiedzieć? Byłem w pokoju jak gadaliście-powiedział, jakby to było oczywiste. Bo było. Tylko jak człowiek jest zdenerwowany, to nic do niego nie dociera...
-Van mówi, że to dzięki tobie ja się do niej odzywam. Nic by w tym takiego nie było, gdyby nie to, że poprosiła, aby nikt mi nic nie mówił. O co w tym wszystkim chodzi, co? Czemu mają mi nie mówić? O co w tym chodzi!-krzyknęłam. A Ross? A Ross po prostu...
*Oczami Van*
-Ludzie! Czemu ja nie potrafię trzymać języka za zębami?-powiedziałam.
-Przecież to nie twoja wina. Pytanie zadałam ja, a ona nie wiadomo skąd się wzięła. Skąd niby miałaś wiedzieć, że nagle będzie słuchała tego, co mówisz?-spytała Maia.
-No tak. Ale czuję się winna. Przecież gdyby nie ja, to wszystko byłoby inne. To jest takie skomplikowane... Przecież przeze mnie Lau może znienawidzić Rossa-powiedziałam ze skruchą.
-Daj spokój. Nie jest dzieckiem. Zrozumie. Przyjaźnią się już bardzo długo. Na pewno mu wybaczy-powiedział Riker i objął mnie ramieniem.
-Skąd wiesz?-spytałam.
-Po prostu wiem.
-Myślicie, że ona co zrobi?-spytała Maia dając o sobie znać.
-Nie wiem. Może powinniśmy pójść i sprawdzić?-spytałam.
-Tak. To dobry pomysł-powiedział Riker i wszyscy wyruszyliśmy pod nasz dom. Już nie był przecież ogrodzony tymi wszystkimi papierami i w ogóle. Policji też nie było. Na pewno tak są.
Szliśmy już chwilkę. Po chwili dostrzegliśmy młodych. Widok, który zastaliśmy, bardzo nas zszokował, choć myślę, że się mogliśmy przecież tego spodziewać...
***
Wiem... Rozdział za wiele nie wyjawia. I o to miało chodzić :) Nexty jak widzicie pojawiają się częściej :) Podziękujcie mojej wenie :) Oraz osobą komentującym. im więcej osób komentuje, tym bardziej mnie motywuje :)))) Jak myślicie? Co mogło być zaskakujące, a zarazem przewidywalne? Część z was zgadła w poprzednich komach :) Ale odpowiedź na to pytanie dopiero w rozdziale 70 :) Chcę bardzo podziękować za ponad 30 000 wyświetleń :) I oczywiście 52 obserwatorów :))) Komentujcie skarby!!! Oczywiście jeżeli macie jakieś pytania do mnie w związku z rozdziałami i propozycje to zachęcam do odwiedzenia zakładki ,,Pytania i Propozycje". Pytania mogą dotyczyć wszystkiego. Na pewno odpowiem :) 

17 komentarzy:

  1. Wowowow super. Kłaniam się w podzięce Twojej wenie i osobom komentującym :)
    Ja tam mam nadzieję, że się całują xD
    No nic, czekam na next ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Super rozdział :*
    Czekam na next ♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Pocałują się? Pokłócą? Pobiją?

    Kiedy next? Kiedy next?

    OdpowiedzUsuń
  4. Aaa! Czyżby się jednak całowali? Oo aaaa!
    Jejku dawaj szybko kolejny!!!!
    OMG XD

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow...o_O
    Myśle ,że Ross pocałował Lau ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowny, fantastyczny, ekstra nie ma słowa żeby opisać jak bardzo podoba mi się ten rozdział. Mam wielką nadzieje że się całują. Ale z tobą to nic nigdy nie wiadomo. Dodawaj szybko nexta teraz, zaraz, już.

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmmmm fajny numer rozdziału XD
    Extra, super. No zła Vanka hahhh
    Weny życzę i słyszałam, że Werka Ci nagłówek robi? Hah. Powiem Ci, że będziesz zachwycona :3
    PS: U mnie next
    ~Alex ♡

    OdpowiedzUsuń
  8. Super rozdział. Uwielbiam jak Lau gada ze swoją podświadomością. Dodawaj szybko nexta

    OdpowiedzUsuń
  9. Hahaha xd Jak przeczytałam koma Alex to dopiero załapałam. Ahh te 69 o.O
    Czyżby Ross pocałował Lau? Czekam niecierpliwie na next i zapraszam:
    laura-vanessa-r5-i-reszta.blogspot.com <3

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja chyba myślę że Ross pocałował Laurę.
    Czekam na next aby się dowiedzieć.
    Jeśli masz czas to wpadnij http://raura-forever-smile.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ona powiedziała :. lubisz mnie?' '
    | On powiedział "nie".
    | Myślisz ze jestem ładna? - zapytała.
    | Znowu powiedział "nie".
    | Zapytała wiec jeszcze raz: | " Jestem w twoim sercu?"
    | Powiedział "nie".
    | Na koniec się zapytała: "Jakbym odeszła, to byś
    | płakał za mną?" Powiedział, ze "nie".
    | Smutne - pomyślała i odeszła.
    | Złapał ja za rękę i powiedział: "Nie lubię Cię,
    | kocham Cię. Dla mnie nie jesteś ładna,
    | tylko piękna. Nie jesteś w moim sercu,
    | jesteś moim sercem. Nie płakałbym za Tobą,
    | tylko umarłbym z tęsknoty."
    | Dziś o północy twoja prawdziwa miłość zauważy, że
    | Cię kocha.
    | Coś ładnego jutro miedzy 13-16 się zdarzy w Twoim
    | życiu, obojętnie gdzie będziesz w domu, przy
    | telefonie albo w szkole.
    | Jeśli zatrzymasz ten łańcuszek, nie podzielisz się
    | tą piękną historią - to nie znajdziesz szczęścia w
    | 10 najbliższych związkach, nawet przez 10 lat.
    | Jutro rano ktoś Cię pokocha.
    | Stanie się to równo o 12.00.
    | Będzie to ktoś
    znajomy.
    | Wyzna Ci miłość o 16.00 |Jeśli ci się nie uda wysłać tego do 20 komentarzy zostaniesz na zawsze sam

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajny rozdział mam takie pytanie jak to robisz że jesteś taka wspaniała ja po prostu kocham jak piszesz :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dlaczego tak mało zdradza??? Będę beczeć!!! Utoniecie wszyscy w moich łzach!!! Nawet w twojej notce nic nam nie powiedziałaś!! DLACZEGO ??
    1. Jedni pisali że się po kłócą
    2. Że się pocałują
    3. Że ktoś zginie
    4. I jeszcze wymyślili że Laura coś tam coś tam .
    Wcielenie niesamowitej pisarki a zarazem zła!! Gadaj!! Co wymyśliłaś z Raurą?????!!! Rozdział był tak mało mówny że nic nie wiem a chciałam wiedzieć!! Ty to robisz specjalnie!! Ale no wiesz.............amazing!!!!! Nigdy nie myślałam że można tak napisać roździał że nie wie ci się wogóle dzieje!!!! Staramy się być twoim wsparciem i wenną!!!! ( sorry za błądki)

    OdpowiedzUsuń
  14. Oni się pocałują ! Hahah. Chcemy tego! Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :3
    Przepraszam, że poprzedniego nie skomentowałam, ale dzisiaj czytałam te dwa, a tak poza tym jestem zmęczona i już zasypiam.
    Czekma na nexta ♥ Zyczę Weny ♥ Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. No co oni tam robią? No ludzie ja chce wiedzieć!!!!!!! To ja czekam na next!

    P.S. Na moim blogu wstawiłam już nagrody za konkurs :-D <3

    OdpowiedzUsuń