niedziela, 10 sierpnia 2014

Rozdział 56

*Oczami Laury*
Ku zdziwieniu obu sióstr odezwałam się, mówiąc:
-Oczywiście, że możecie-po czym je przytuliłam. Były w lekkim szoku. W końcu nie odzywałam się do nich odkąd je poznałam...
-A skąd taka zmiana?-spytała Spencer, która nadal była w lekkim szoku. Pokazałam palcem w kierunku mojego blond-włosego przyjaciela. Pokiwały głową ze zrozumieniem.
-To gdzie teraz idziemy?-spytała z uśmiechem na twarzy Van.
-Na kolejkę górską!-krzyknęła uradowana Spencer.
*Oczami Rossa*
Spojrzałem w kierunku Laury. Najwyraźniej dogadała się z siostrami, bo wszystkie trzy były uśmiechnięte. Jak widać posłuchała mojej rady... Cieszę się z tego i to nawet bardzo. W końcu to jej jedyna rodzina. Nie ma nikogo innego. Nada mnie tylko zastanawia jedno: Jak to się stało, że jej mama nie żyje? Nic mi o sobie nie wspominała. Prócz tego z Sashą oraz Markiem. No i z zagadką, której jeszcze nie rozwiązaliśmy. Coraz bardziej mi się podoba ta zagadka, ale zarazem też mnie nie pokoi. Dlatego cieszę się, że Lau mi o niej powiedziała. Teraz nie jest z tym sama...
-Brat, żyjesz?-spytał Riker.
-Coś ty taki zamyślony?-spytał Rocky.
-Raczej przestraszony-zaśmiała się Rydel.
-A ty byś nie była po takich doznaniach?-spytałem z ironią.
-Jestem odważna. Ja się niczego nie boję-rzuciła z wyższością. Dałem znak Ellowi. Zrozumiał o co c'mon.
-Rydel!-zaczął krzyczeć-Masz pająka na włosach!-też jest dobrym aktorem. Dlatego zadziałało...
-Gdzie?!-spytała spanikowana-zabierz go ode mnie! zabierz! Rozumiesz to? Zabierz! Błagam!
-Hahaha!-zaczęliśmy się wszyscy śmiać z mojej siostry. Nawet Maia. Rydel udawała obrażoną i poszła dumna jak paw do przodu. A ja nadal nie mogłem powstrzymać śmiechu. A taka odważna...
-To gdzie idziemy?-spytał Ellington.
-Może tam, gdzie dziewczyny?-spytał Riker i pokazał gestem dłoni na kolejkę górską.
-Dla mnie okey-powiedziałem. Wszyscy się zgodziliśmy i już po chwili dołączyliśmy do dziewczyn.
*Oczami Rydel*
Co za świnie! Jak mogli mnie tak bezczelnie nastraszyć! Przecież wiedzą, że mam arachnofobię! (Ja też XD - od autorki) Ale chciałam się przejechać kolejką górską, więc musiałam zostawić ,,focha" na potem.
Po chwili znajdowaliśmy się na kolejce. Zauważyła, że dziewczyny z kimś gadają. Podeszłam bliżej, a tym kimś okazała się... Laura! Nie wierzę...
-O Rydel! Ja jadę z tobą!-krzyknęła Vanessa.
-Ja jadę z Lau!-krzyknął Ross. Jak zwykle.
-To ja ze Spencer-powiedział Rocky.
-No to ja z Ellem-tym razem odezwał się Riker.
-To chodź młody-powiedziała Maia i pociągnęła Rylanda za rękę. I tak nie miała nic do gadania...
-Wcale nie taki młody!-bronił się najmłodszy z towarzystwa.
-Niech ci będzie ,,młodszy"-zaśmiała się Maia.
Po chwili usadowiliśmy się w wagonikach tak, jak sobie wybraliśmy.
-Van?-spytałam przyjaciółkę.
-Tak?
-Czy wy rozmawialiście z Laurą?-spytałam nieśmiało.
-Tak. Odezwała się wreszcie do nas! Jest teraz między nami okey.
-To się cieszę, że już naprawiłyście relacje. Zawsze coś...
-Okazała się być taka, jak opowiadał ją Ross.
-Rozmawiałaś na jej temat z moim bratem?
-On zna ją najlepiej. Przyjaźnią się. Mówił, że jest delikatna, zabawna, miła...-przerwałam jej.
-Sama się o tym przekonam.
-Masz zamiar...?
-Porozmawiać z nią. Zdałam sobie sprawę, że to, w jaki sposób się zachowywałam w stosunku do niej był okropny i mam zamiar ją przeprosić.
-Dziękuję Delly-powiedziała Vanessa i mnie przytuliła. Nie dane nam było tulić się dłużej, bo wagoniki ruszyły, tak jak nasze struny głosowe w celu piszczenia...
***
I kolejny! Dziękuję niezmiernie za 15 komentarzy przy poprzednim rozdziale:) Jesteście niesamowici! Dziękuję wam za motywację:) Do napisania!

9 komentarzy:

  1. Aaa! Laura już rozmawia z siostrami ;d
    Strasznie się cieszę ;p
    Czekam na kolejny <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Druga? :3
    W końcu Laura się odezwała do siostrzyczek ♥
    Boski rozdział :3
    Czekam na next'a.

    OdpowiedzUsuń
  3. Yeahh! Fajnie, że Lau dogadała sie z siostrami :3

    OdpowiedzUsuń
  4. W końcu się do nich odezwała! Ale ja nadal licze na Raure, gdzieś w dalekiej przyszłości....

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak się cieszę że się odezwała!!!
    Liczę na to że jednak będzie Raura
    sweet rozdział <3
    Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  6. Po prostu nie mam słów ! :D Genialny - tylko to przychodzi mi do głowy ;3

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozdział Fajny tylko jedno pytanie mi nie daje spokoju:
    Czyli Lau będzie już z wszystkimi rozmawiała?

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniały!
    Przepraszam, że nie skomentowałam dwóch poprzednich rozdziałów, ale nie wchodziłam na bloggera i dzisiaj nadrabiam :)
    Czekam na next <3 i na Raurę of course ;)

    OdpowiedzUsuń