*Oczami Laury*
Wyszliśmy z ,,tego czegoś" kierując się w stronę domu Rossa. Czasem mnie zastanawia, czemu on w ogóle mi pomaga...
Na dworze było ciemno i bezchmurnie. Widziałam każdą gwiazdkę na niebie oraz księżyc, który był w pełni. Jego blask oświetlał większość miejsc, dlatego nie było całkiem ciemno. Było tak spokojnie i pięknie... W miastach nie jest on tak bardzo widoczny, ponieważ jego blask, miesza się z blaskiem świateł ulicznych oraz z domów mieszkalnych. Dlatego właśnie uwielbiam wioski. Te świeże powietrze, te cudowne widoki, ten spokój, którego za bardzo nie można otrzymać w dużych miastach... No i przyjaciele na całe życie. Tam jest wielkie prawdopodobieństwo, że cię zostawią dla kariery, a tu? Chyba, że wyjadą, ale i tak po pewnym czasie wrócą, bo za takim czymś naprawdę się tęskni...
-Laura?-głos Rossa wyrwał mnie z przemyśleń.
-Tak?-spytałam.
-Już jesteśmy blisko. O czym tak myślałaś?
-O tym, że jest tu tak pięknie, a ja w dodatku mam piękne widoki plus wspaniałego przyjaciela-mówiąc to zaczęłam się uśmiechać.
-No wiem. Jestem taki uroczy...-przerwałam mu.
-I do tego taaaaki skromny-zaśmieliśmy się.
-Panie przodem-powiedział i otworzył mi drzwi. A tam co zastaliśmy? Całą rodzinkę przy stole, a do tego obok policja! Naprawdę go kochają...
-Gdzieś ty był!-krzyknęła Maia i rzuciła się mu na szyję-Nic wam nie jest?-dodała, a ja poczułam taką nagłą złość. Nawet przy mnie chce mi zabrać przyjaciela!
-Byliśmy z Laurą u niej-powiedział ze stoickim spokojem Ross.
-Martwiliśmy się-powiedział Riker.
-Nie odbierałeś telefonu!-pierwszy raz w oczach Rydel widziałam taką troskę... Tego nie da się opisać. Teraz była inna.
-Czy to jest ta państwa zguba?-spytał jeden z policjantów. Pokiwali zgodnie głowami.
-W takim razie nic tu po nas...-powiedzieli i poszli rzucając przed wyjście jeszcze krótkie ,,Do widzenia".
-A tak bardzo się martwiliście, że policję nasłaliście na nas?-spytał z rozbawieniem Ross. Im do śmiechu nie było...
-Myślałem, że Rydel na zawał zejdzie-powiedział szeptem Ell.
-Aż tak źle?-spytał go również szeptem Ross.
-A tak w ogóle, to co robiliście o 23:00 u Laury w domu?-spytała dotąd milcząca Ana.
-A rozmawialiśmy sobie. Nie można?-spytał z ironią Ross.
-O tej godzinie to małe dzieci idą spać, a raczej są już pod kołderkami-powiedział Rocky.
-To co ty tu jeszcze robisz?-spytał go Ross. Zaśmiałam się cicho.
-Dobra! Najważniejsze, że nic nikomu nie jest, tak?-spytał Ryland. Najmłodszy, a najrozważniejszy.
-Maia?-spytał Ross-Mogłabyś przenocować Laurę? A potem razem z nią zamieszkać?
-Jasne, czemu nie. A coś się stało?-spytała.
-Po prostu martwię się o nią. Wiesz... Sama w wielkim domu na miesiąc, bez sióstr-dokończył mój przyjaciel.
-Okey. Będzie fajnie, co nie Laura?-i jak jej tu nie lubić? A, wiem jak! Chce mi zabrać przyjaciela! Jednak jest jeden powód, dla którego nie muszę pałać do niej sympatią. Dlatego po prostu lekko uśmiechnęłam się, co dziewczyna natychmiastowo odwzajemniła.
-To co? Idziemy spać?-spytał Ross przeciągając się i udając zmęczenie. Czemu udając? Po nocy tak pełnych wrażeń - nie zaśnie...
***
Coraz bliżej końca! Rozdział pojawi się 20.07.2014 roku:) Wiem... Nie dobra ja:) Kończy sezon 1 dopiero za trzy dni:) Ale mam swoje powody:) Ale spokojnie - 2 część rozdziału już jutro:) Kocham was ze te 19 komów przy poprzednim rozdziale:) Ten jest trochę nudny, bo jest wstępem do części 2. Postaram się coś jeszcze namieszać:) Jaki będzie jutro rozdział? Nie wiem. Zależy od mojego humoru:) Buahaha! Nie dobra ja XD Do napisania!
Świetny:)
OdpowiedzUsuńExtra ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem co będzie w drugiej części
Czekam na nexta! :)
Wiesz... to chyba jedyny blog w którym ciesze sie ze raura są przyjaciólmi :D zawsze spamuje pod rozdzialami "niech raura bedzie razem" a tu ciesze sie ze sa przyjaciolmi bo są tacy słodcy <3 to czekam na next...
OdpowiedzUsuńCudo.xd !
OdpowiedzUsuńSuper ❤
OdpowiedzUsuńCzekam na next ❤
♡
OdpowiedzUsuńPozdrowionka ; 3
Świetny rozdział *_____*
OdpowiedzUsuńCzekam na next'a :D
Super rozdział :*
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
Świetny! Już nie mogę się doczekać kolejnego! Czy Laura się odezwie do kogoś jeszcze? Mam wiele pytań tak jak zawsze xD ale nie będę cię już wzbudzać chcę żeby ten kom. Był krótki, ale ze ja tak.pisać krótko komentarzy Nie umiem, to nie moja wina tylko twoja bo po prostu za dobrze to piszesz i nie da się to jednym słowem opisać. A więc tak: Nie mogę już się doczekać drugiej połowy. Wiem jaki będzie finis pierwszego sezonu Maia odbierze Lau Rossa i zostaną parą ona się wściekliźnie i ze złości będzie chodzić z Raikerem. Vanka i Ana będą zazdrosne. Haha ja i ta moja wyobraźnia xD. Miało być krótko. Ale po prostu ja tak nie umiem. Chyba ten komentarz jest krótszy od któregoś tam xD nie pamiętam jakiego. Xodzinnie odwiedzam tego bloga ja i i inne które ty prowadzisz i się ogromnie ciesz jak jest rozdział. A więc ta kg jutro też tu zajrzę i a jak nie będzie rozdziału to się wnerie. Jestem na wakacjach więc mam spokój to trochę śledzę czasu na twoich blogach: 3 pozwolisz mi? A nawet jak nie to i tak będę siedzieć. Dobrą już wiem że się trochę rozpisalam, ale bo ja nie umiem krótko.
OdpowiedzUsuńŻyczę weny ba kolejny rozdział i Pozdrawiam - Dominika
Super czekam na next :-)
OdpowiedzUsuńWeny życze :-)
Agata
Ja też cieszę się, że w tym opowiadaniu Ross i Lau są przyjaciółmi. Nie wiem, jak ty to robisz, ale nie muszę mieć tutaj Raury:D
OdpowiedzUsuńświetny ;d
OdpowiedzUsuń