piątek, 11 lipca 2014

Rozdział 44

*Oczami Laury*
-Patrz, co zrobiłeś!-krzyknęła Ana.
-Ja?! A może to ty!-zaczęli ponownie swoją kłótnie. Po chwili usłyszałam czyjś głos:
-A ładnie to tak podsłuchwiać?-aż podskoczyłam. Odwróciłam się. Za mną stał uśmiechnięty Ross.
-J-Ja... Szukam kolczyków-powiedziałam szybko.
-Czyich? Przecież ty nie nosisz-powiedział zdziwiony. Spostrzegawczy jest.
-Nom... No dobra! Chciałam wiedzieć, o czym gadają-dalej szeptałam.
-I o czym?-spytał. I to niby ja jestem ciekawska?
-O Van. Przez nią się kłócą.
-A co ona takiego zrobiła?
-Ana jest o nią zazdrosna.
-Nie dziwię się-powiedział jakby do siebie. Chyba chciał, abym nie usłyszała.
-Nie dziwisz się, bo...?
-Bo Rikerowi Vanka chyba się podoba. Po tym, co widzę jest w jego typie.
-Ale on jest z Aną.
-Ale oni bardziej są przyjaciółmi niż parą. Kiedyś tam się poznali, jak już zresztą ci mówiłem, niby tam miedzy nimi zaiskrzyło... Ale może to było zauroczenie. Ważne, że oni są przyjaciółmi, ale jako para kiepsko im idzie.
-Ale chyba nie są tego świadomi...
-Właśnie sęk w tym, że są, ale boją się przed drugim o tym powiedzieć.
-To czemu Ana jest zazdrosna.
-A ty byś nie była? Gdybyś miała chłopaka, mimo, że do niego nic oprócz przyjaźni nie czujesz, ale widzisz jak patrzy na inne, nie byłabyś zazdrosna?
-Może...-odpowiedziałam zgodnie z prawdą. Ja nigdy nie miałam chłopaka, anu nigdy o nikogo nie byłam zazdrosna. Dlatego nawet nie wiem, jak to jest...
Nagle z kuchni wybiegła zapłakana Ana. Czyli jak my gadaliśmy, to oni chyba też...
-Mówiłem?-powiedział Ross.
-Myślisz, że się pogodzą?
-Jak tak, to na pewno nie będą już parą. Sami stwierdzą, że nie potrafią być parą, że lepiej im jako przyjaciele, itp...
-A skąd ty to wiesz?
-Widzisz... Rodzinę zna się najlepiej-uśmiechnął się do mnie. Ja również, choć mniej entuzjastycznie. Ja z rodziny znałam tylko mamę. A teraz mam dwie siostry, do których nawet się nie odzywam.
-A ze swojej rodziny, kogo znasz najlepiej?-spytałam po chwili.
-Rydel. Ona mi się zwierzała ze wszystkiego, a ja jej. A ty?
-Ciebie-uśmiechnęłam się-To ciebie jak na razie znam najlepiej, a mam wrażenie jakbyś był moim bratem. Można powiedzieć, że przyjaciel, to członek rodziny, którego sam sobie wybrałeś. Mama nie żyje, a teraz z tobą dogaduję się najlepiej-dokończyłam. Widziałam na jego twarzy uśmiech. Szczery, radosny uśmiech. Po chwili przytulił mnie. Odwzajemniłam gest. Jest najlepszym przyjacielem na świecie.
-To co jemy na śniadanie?-spytał po chwili.
-Ummm... Naleśniki?
-No to chodź-powiedział i razem poszliśmy do kuchni. Jak się okazało, Riker tam stał oparty o blat. Myślał. Zapewne o Anie.
*Oczami Vanessy*
Przeciągnęłam się. Strasznie nie wygonie mi się spało. Obok mnie leżała Spencer. Wzięłam telefon do ręki. Wskazywał 7:48. Na 11:00 mamy wyjazd. Na kolejny miesiąc. A myślałam, że dadzą sobie spokój... Dlaczego my? Dlaczego!
Szybkim krokiem ruszyłam do kuchni. Zobaczyłam tam moją małą siostrę, uśmiechającą się od ucha do ucha. Nie była sama. Była z Rossem i Rikerem. W zasadzie już tylko z Rossem, bo Riker właśnie wychodził z kuchni. Widzę, że Laura i Ross serio się lubią. Dlatego nie dziwi mnie zazdrość mojej przyjaciółki.
-Cześć wam. Co robicie?-spytałam wchodząc do kuchni.
-Naleśniki-odpowiedział Ross.
-Dla wszystkich?-oby tak, oby tak...
-Nie, tylko dla siebie-odpowiedział z sarkazmem. Razem z Laurą się zaśmiali.
-To może wam pomogę, co?-spytałam. Laura podała mi mleko, mąkę i cukier oraz miskę z wbitym już jajkiem.
-Mam zrobić ciasto na naleśniki?-spytałam. Kiwnęła głową. Coraz bardziej ,,komunikuje" się ze mną. Jest sukces!
Po chwili miałam już gotowe ciasto. Ross i Laura zaczęli smażyć. W tym samym czasie cała rodzinka Lynch'ów, Spencer oraz Maia obudziły się, a Ana do nich dołączyła. Miała czerwone, spuchnięte oczy. Najwyraźniej płakała. Ciekawe czemu...
***
Dziś krótszy:) Mam mniej czasu. Jak zapewne zauważyliście wystrój bloga się zmienił. Podoba się? Zapraszam na mojego drugiego bloga: http://i-see-dark-raura.blogspot.com Tam rozdział pojawi się najprawdopodobniej jutro. Wpadajcie tam:) Bardzo mi na tamtym blogu zależy. Jest to historia, którą piszę, choć nie wiem, co to znaczy być osobą niewidomą. Moja koleżanka ma mamę, która nie widzi i od czasu do czasu podsyła mi informacje. Normalnie poznaje ludzi na nowo... Rozdział na tym blogu prawdopodobnie jutro:) I tak do 50 rozdziału. I koniec sezonu! :)

16 komentarzy:

  1. koniec sezonu zakonczy sie jakims dużym wydarzeniem? np. Van pocałuje sie z Rikerem? coś w tym stylu...
    Rozdział super jak zwykle a przyjazn Rossa i Lau jest taka słooodka <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Boskii! Jak zawsze :)
    Ciekawe, czy Van będzie z Rikerem :D
    Kiedy Ross poczuje coś do Laury, i na odwrót. Ale takie uczucie. Oo! Kiedy się w sobie zakochają :D xdd
    Wystrój bloga mi się bardzo podoba ;)
    Czekam na następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rozdział :)
    Ty naprawdę masz talent ;d
    Czekam na kolejny :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Super czekam na next :-)
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuuuuuuuuuuuuuuuuuuuper rozdzialik:) Podoba mi się nowy wystrój bloga, trafiłaś w mój gust:) Wpadnij do mnie. Bardzo mi zależy na tym co powiesz o nim.
    laura-vanessa-r5-i-reszta.blogspot.com:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny wystrój
    Świetny rozdział
    Czekam na następny :3
    Życzę weny

    OdpowiedzUsuń
  7. Fantastyczny ;*
    Czekam na next ❤

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczny wygląd
    Boski rozdział

    OdpowiedzUsuń
  9. Sweet rozdział...
    Kiedy będzie Raura!!!!???
    Czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Świetny! Jak zawsze!
    Nie mogę się doczekać nexta!
    To jest takie, taki nie da się opisać tego jednym słowem. Czy sezon pierwszy zakończy się czymś wielkim? Np. Laura odezwie się jeszcze do kogos? Van pocaluje Rika albo odwrotnie?
    Kocham, Kocham i jeszcze raz Kocham twojego bloga. Przeczytałam prolog na twoim nowym blogu. I ci powiem, że to będzie cis świetnego! Nie mogę się doczekać rozdział 1! Na pewno to będzie coś Mega! A i jeszcze chyba ostatnie pytanie:
    Kiedy będzie kolejny rozdział na jakimś innym z twoich blogow? Nie mogę się doczekać! Mam jeszcze dużo, dużo wielce pytać do tego bloga i innych, Ale nie będę ci zwracała głowy i poczekam na dalsze rozdziały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odpowiem ci na część twych pytań:) Rozdział na bank jutro (no chyba, że znów będzie zakazik:)) na drugim prawdopodobnie też:) A co do końca 1 sezonu... Będzie niespodzianka:) Przypuszczam, że Van i Spencer jeszcze do tego momentu nie wrócą... Ale będzie coś niesamowitego:) Taka nowość/starość, o której zapomniała część z was:) Powiem ci, że mam zamiar zrobić tu 3 sezony. A gdybym pod koniec tego dała Raurę, to troszkę było by bez sensu:/ Tak czy siak... Ja nawet nie wiem, czy oni razem będą:) To zależy od nich...

      Usuń
    2. Haha od nich zalezy? ;)
      No nic muszę czekać na końcówkę q sezonu to się dowiem i będę chyba szczęśliwa.
      A i jeszcze:
      Kocham ego bloga i tego twojego nowego!kocham każdego twojego bloga! Jak ty potrafisz tak świetnie pisac? Bo ja tego nie czaje. Oddaj talent do pisania. - Dominika

      Usuń
  11. Cudowny, zajebisty, sweet, świetny, boski, ciekawy.
    Wygladem mnie zaszkoczyłaś
    Mam nadzieje, że w drugim sezonie będzie dużo Raury. Że się wsobie zakochają i bla, bla, bla . Ach te moje marzenia xD A na tymtym blogu prolog wyszedł poprostu CUDOWNY!
    Masz talent i nie marnuj tego.
    Czekam na nexta ♥

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozdział jest świetny jak zawsze nowy wygląd bloga naprawdę bardzo mi się podoba czekam na kolejny rozdział a ten twój nowy blog na którym na razie jest tylko prolog bardzo mi się podoba i czekam na pierwszy rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Super rozdział :*
    Przyjaźń Rossa i Lau jest taka słodka :)
    Ciekawy czy Van z Rikerem?
    B. Podoba mi się nowy wystrój bloga.
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń