sobota, 9 sierpnia 2014

Rozdział 55

*Oczami Laury*
Wagonik zaczął jechać bardzo powoli. Muzyka stawała się coraz głośniejsza. Nagle każdy milimetr świetlny został zamieniony w straszliwą ciemność. Po chwili ktoś zaczął nas lekko dotykać. Nagle usłyszałam coś na podobieństwo płaczu dziecka. W tym czasie... Zobaczyłam małą dziewczynkę z rozczochranymi czarnymi włoskami, w koszuli nocnej dość brudnej, a w rękach trzymała misia bez oka. Na twarzy miała rozmazaną czerwoną maź. Po chwili jej smutny wzrok, stał się strasznym wzrokiem. To był dopiero początek...
W tym samym czasie usłyszałam piłę łańcuchową. Nagle ktoś znowu mnie dotknął. Jeżeli jeszcze raz poczuję na sobie te łapska nie ręczę za siebie! I znów światło w kolorze czerwonym o słabym nasileniu pojawiło się wokoło nas. Naszym oczom ukazał się Klaun. Klaun stworzony na podobieństwo tego z ,,Batmana". W rękach trzymał piłę łańcuchową. Co chwilkę ją odpalał przy nas, by ukazać, że jest prawdziwa. Wagonik lekko zaczął przyspieszać. Tak samo jak klaun. Zaczął nas gonić! I to w dodatku z piłą, której zamiaru nie miał wyłączać! Zaczęłam piszczeć. Za chwilkę naszym oczom znów ukazała się ciemność. Już nie było słychać piły łańcuchowej. Na szczęście... A może jednak za szybko to powiedziałam? Po chwili włączyło się pomarańczowe światło o delikatnym nasileniu. Ale co chwilkę gasło. Tak jakby była awaria. Usłyszeliśmy śmiech podobny do jakiegoś z horroru, gdzie główną rolę gra facet z psychiatryka. Okropieństwo. Światło znów zgasło. Wagonik zwolnił. Zaczął wjeżdżać w skręty. Nagle światło o kolorze czerwonym i dość mocnym czerwonym zapaliło się, a nad nami przeleciał powieszony człowiek. Po czym światło zgasło.
Teraz przyszedł czas na światło o natężeniu żółtym. Było zapalone tylko na ,,pochodniach" (sztucznych) przyczepionych do ścian z boku. Po jednej stronie, za bramką stała grupka dzieci, w podartych ubraniach i brudnych buźkach oraz żółtych oczach - jak światło z pochodni. Miały minę nieufną. Jakby się nas bały, a jednocześnie chciały wyłupać oczy. Zaczęłam coraz bardziej się. bać. Spojrzałam na Rossa. Zadowolony to on nie był. Ujęłam jego dłoń, aby sama przestać się bać i czuć się bezpiecznie. Zacisnął ją w mocnym uścisku. (Beznadziejne to zdanie - od autorki). Po chwili i to światło zgasło. Nastała era światła fioletowego. Teraz zaczęła się muzyka jeszcze straszniejsza. Słychać było jakby ktoś pocierał mieczem o miecz. Nad nami przeleciał trup. O matko! Z wrażenia przytuliłam się do Rossa. W planach miałam zamknąć powieki i tak przetrwać ten straszny domek. Jednak wygrała ciekawość, z którą szans nie miałam. Widziałam belki, w których były spore szpary. Za szparami bardzo widoczne były związane linką trupy. Myślałam, że zemdleję. Ale to nie był koniec atrakcji. Teraz nastało światło niebieskie - po lewej stronie oraz zielone - po prawej. Po niebieskiej stronie pojawił się ogień, a po zielonej - sztuczne kobiety związane linką. Po chwili ogień strawił kukły na naszych oczach. Teraz do mnie dotarło - to wszystko jest przecież sztuczne! Mądra ja! Przecież te dzieci, klaun i inne atrakcje, to tylko zaplanowane atrakcje strachu. Ale jest się czego bać.
Na koniec były jeszcze jakieś stworki, ale wcale na nie nie zwróciłam uwagi Już się nie bałam.
Wyszliśmy z Rossem z wagonu. Ja - w jak najlepszym humorze, a on - ze strachem w oczach, ciężko oddychając i łapiąc się za serce.
-Następnym razem ja wybieram atrakcje-powiedział, a ja się zaśmiałam.
-Tu jesteście! Martwiłam się o was-powiedziała Vanessa, która wraz z całą grupą podeszła do nas.
-Teraz ja zabieram Lau na atrakcję, a reszta sobie idzie z Rossem-powiedziała Spencer.
-W zasadzie ja też idę z wami-tym razem odezwała się Van.
Szłyśmy w niezręcznej ciszy dla naszej trójki. Usiadłyśmy na ławce, a Van podeszła po różową, słodką nitkę, wyglądem przypominającą chmurkę, powszechnie zwaną jako - wata cukrowa.
-Proszę-powiedziała i podała nam po ,,rożku" (tak je teraz pakują).
-Laura-zaczęła Van-Czy możemy liczyć, że kiedykolwiek się do nas odezwiesz?
Długo myślałam, co zrobić. Wygrała druga opcja...
***
Tak, wiem... Dużo opisu mało dialogu. Ale macie te swoją Raurę XD Chciałam tylko powiedzieć, że blog będzie miał na bank 200 rozdziałów, a że ja mama zamiar jeszcze się z wami podroczyć, to Raura być może będzie :) Na pewno nie jutro, pojutrze, popojutrze... Hehe:) Dziękuję za 11 komów przy poprzednim, a teraz standardowe:
Do napisania!

15 komentarzy:

  1. Trzymie kciuki by się odezwała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ty! Ty! Ty zła Ty! Ja chcę Raure i Ty dobrze o tym wiesz! 200...... Rozdziałów? O.o Serio? Czekam NA NEXTA ( RAURE)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejku, mam nadzieję, że tą drugą opcją jest to, że się do nich odezwie ;p
    Czekam na kolejny rozdział ;x

    OdpowiedzUsuń
  4. O Boże! 200 rozdziałów?!?!
    Dlaczego w takim momencie?!?!
    Ale i tak jesteś cudowna.

    OdpowiedzUsuń
  5. TY NIEDOBRA! RAURA! JA CHCEM KISS, HUG I WGL!!!!! JA CIĘ ZAMORDUJĘ ZA TAK FANTASTIC ROZDZIAŁOS! GŁOWĘ CI ZJEM I NIE BD ROZDZIAŁÓW, O! CHCĘ SZYBKO NEXT!

    OdpowiedzUsuń
  6. 200 rozdziałów? WTF?!
    Raura ma się pocałować, a nie tylko przytulić!
    Rozdział boski <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny rozdział :3
    Czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kocham twojego bloga! Wiem że pisze to prawie za każdym razem, ale z rozdziałem na rozdział kocham go coraz bardziej. :/
    Uwielbiam domy strachu. Idealne miejsce na randkę. :D
    Wiem że Lau jeszcze nie odkryła co czuje do Rossa, wiemy też, że jest strasznie zazdrosna o Maię. Czemu Ross nie ma o kogo mógł by być zazdrosny :( Fajnie by było :D Zazdrość pomaga odkryć co się czuje do drugiej osoby.
    Laura nie może się odezwać do sióstr ! To słodkie że tylko Ross może z nią rozmawiać.Po za tym jego zna najdłużej i ma podstawy by mu najbardziej ufać.
    Tak a pro po skoro dziewczyny wróciły Maia nie będzie mieszkała z Lau :D Jupi :)
    Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Wow 200 rozdziałów? Życzę powodzenia <3
    Co do rozdziału to świetny
    Ja chce kissa Raury!!!
    Czekam na nexta :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Rozdział zarąbisty! Kto nie wytrzyma bez Raury, łapki w górę:D
    Czekam na Raurę i przede wszystkim na kolejny rozdział:*

    OdpowiedzUsuń
  11. O.o Powodzenia z tymi 200 rozdziałami :D Jak można tak szczegółowo i niesamowicie opisać dom strachów ?! xd Niezły ten rozdział, nie ma co haha ^^ Czekam na NEXT... ;*
    Ps. I ten przytulas i strach w oczach Ross'a XD Bezcenne :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Niesamowity rozdział :3
    Fajnie, ze będzie 200 rozdziałów :3

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudaśne <33
    Raura ♡♥
    Czekam na next ♥

    OdpowiedzUsuń
  14. Super rozdział :*
    Ciekawa jestem czy się odezwie :D
    I moment z Raura <3
    Czekam na next <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Eeee... wtf? o.O
    Rossjebałaś mi muzk ...
    Mi tam do Raury sie nie śpieszy i wg mnie zanim będzie Raura, Lau ma odezwać sie do którejś z sióstr albo do jednej i drugiej xd
    Czekam na nexy <3

    OdpowiedzUsuń