Ten głos należał do Sashy. Wszędzie bym go poznała. Nie pewnie odwróciłam głowę do tyłu. Stała przede mną w całej okazałości. Na sobie miała białą sukienkę ze srebrną kokardką. Wypiękniała od tamtego czasu.
-Nie sądziłam, że cię jeszcze kiedyś spotkam-powiedziała i uśmiechnęła się do mnie.
-Co tam u ciebie słychać?-uśmiech nie schodził jej z twarzy.
-Nadal nie mówisz?-spytała mnie szyderczo. Kątem oka zobaczyłam, że ludzie już się rozeszli i nie skupiali na nas swojej uwagi.
-To ty wiesz, czemu Laura nie mówi?-Ross odezwał się do Sashy.
-No pewnie. Mam powiedzieć Laura?-spytała mnie z tym szyderczym uśmieszkiem. Nie odpowiedziałam nic. Kompletnie nic. Chyba wzięła to za zgodę.
-Kiedyś w podstawówce moja kochana przyjaciółeczka zakochała się w starszym od siebie Marku. Chłopak był mega przystojny. Oczywiście mnie tez się spodobał. I co było potem? Mark dowiedział się, że Laura się w nim podkochuje i wyśmiał ją. Ona oskarżyła za to mnie, przestała być moją przyjaciółką, a potem nigdy już więcej do nikogo się nie odezwała. Oprócz swojej mamy. Ale ta nie żyje.
Nie mogłam dalej słuchać tych kłamstw na swój temat. Uciekłam stamtąd. Ross oczywiście pobiegł za mną. Złapał mnie przed wyjściem z budynku.
-Laura to prawda?-spytał, a ja pokręciłam przecząco głową.
-To była ona?-spytał Ross, a ja wtuliłam się w niego i zaniosłam płaczem. Dobrze, że Ross mnie rozumie i teraz wie, że Sasha kłamie. Po chwili poszliśmy do samochodu.
Jechaliśmy w kompletnej ciszy. Ross patrzał na drogę, natomiast ja w okno po mojej lewej stronie (tam jeżdżą lewym pasem). I co widziałam? Drzewo, drzewo, drzewo, bandytę ciągnącego w ciemny las kobietę, drzewo... Czekaj... Co?! Szturchnęłam Rossa w ramię i pokazałam mu, że ma cofnąć.
-Ale czemu?-nie byliśmy jeszcze tak daleko, więc Ross zaczął cofać. Po chwili bandyta zastrzelił kobietę i zaczął celować w nas. Po chwili...
-Laura? Wszystko okej? Śpisz?-Ross wymachiwał mi ręką przed oczami.
-Już jesteśmy-powiedział, kiedy trochę bardziej się ogarnęłam.
-Mam iść z tobą? Czy pojechać?-pokazałam mu gestem ręki aby robił co chce.
-Odprowadzę cię chociaż-powiedział i znów otworzył mi drzwi od auta.
Po chwili znaleźliśmy się w domu. A ja ciągle myślami byłam przy tamtym śnie. Kolejny koszmar? Kiedy to się skończy?
-Już późno. Dziękuję ci za wspaniały wieczór. Bardzo miło spędziłem czas. To jeden z najlepszych wieczorów w moim życiu.
-Spojrzałam na niego pytająco.
-Rzadko wychodzę.
Kolejny pytający wzrok z mojej strony.
-Rodzice nie chcieli abym... Abym nigdzie wychodził. Ale dziękuję, że ze mną poszłaś-powiedział i przytulił mnie.
Kiedy poszedł poszłam pod prysznic. Ciepła woda delikatnie rozluźniała moje spięte mięśnie po dziwnym śnie i przedziwnym i zarazem cudownym dniu. To ja powinnam mu dziękować, że mnie zabrał ze sobą. Może kiedyś mi się uda...
***
Dziękuję wam za te komentarze i za 24 obserwatorów! To dla mnie bardzo dużo:) Tu macie linki do moich innych blogów:
Jeszcze chciałam powiedzieć, że rozdział z dedykiem dla sweet girls, która ma wieeeele pytań. A teraz dla ciebie sweet info: Jeżeli chcesz dowiedzieć się co jak i dlaczego to pytaj w zakładce pytania i propozycje. Pytajcie tam wszyscy. O cokolwiek. Pytania mogą dotyczyć mnie lub bloga:) Także do napisania!
Super ;d
OdpowiedzUsuńWspaniały <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam to jak piszesz! Po prostu kocham!
OdpowiedzUsuńTylko dziwi mnie jedno...
Jak ty potrafisz pisać tak wspaniale, długie rozdziały i to jeszcze w jeden dzień?!
Zawstydzasz mnie! Ja piszę w cztery dni i jeszcze są beznadziejne i krótkie...
Cudowny rozdzialik!
Weny na nexta życzę! :D
boski:D
OdpowiedzUsuńRozdział świetny!!!
OdpowiedzUsuńMoja reakcja jak przeczytałam ''Jeszcze chciałam powiedzieć, że rozdział z dedykiem dla sweet girls, która ma wieeeele pytań.''' Reakcja: 'AAAaaaaaaa! OMG! Ona zadedykowała mi Rozdział!! Aaaa! Kocham Ją!''
Aww. Dziękuje Ci.
Mam jeszcze jedno pytanie:
Gdzie są te zakładki? Bo nie mogę znaleźć. Dasz link do tych zakładek?
Czekam na nexta - Pozdrawiam xx - Dominika
Spoko. Już wiem gdzie są. ;)
UsuńFajny ten Ross, tak słodki*.*
OdpowiedzUsuńRozdział boski i czekam na nexta (jak zawsze) :D
Bardzo fajny rozdział - ale pisze się "Niepewnie", a nie "Nie pewnie";) czekam na kolejny^^
OdpowiedzUsuńSuper rozdział :*
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3