Dziś rano postanowiłam pójść w tą małą alejkę koło domu. Wzięłam pierwszą lepszą książkę i usadowiłam się na ławce bujanej. Dziś było bardzo ciepło. Ale pochmurno. Cieplutki wiatr, który co chwila ogrzewał moje ciało wskazywał na to, że dziś będzie burza. Burza, to coś co kojarzy mi się ze śmiercią mamy. Tak bardzo boje się burzy...
Nim się obejrzałam wybiła 13:00. Za chwilę powinien przyjść Ross. Kolejna lekcja gry na fortepianie. Bardzo polubiłam te lekcję. Rozwijają moją pasję do muzyki. Kocham tworzyć coś nowego. Układasz palce na klawisze i stukasz w każdy z osobna. Każdy wydaje inny dźwięk. Czarne wyższe dźwięki od białych. Ale jeżeli będziesz naciskać na różne klawisze w różnym tempie wyjdzie ci przepiękny utwór, który być może stanie się dziełem sztuki. Chciałabym, abym zawodowo mogła pisać piosenki. To, że mam dużo pieniędzy, nie oznacza, że nie mogę pracować. Jestem nauczona, że aby coś osiągnąć trzeba się na to napracować. A nie łatwo przyszło łatwo poszło. Lepiej docenia się rzeczy, na które zapracujesz sobie sam, a nie te które otrzymasz. Taka jakaś ludzka świadomość. Wiesz, że dostałeś to, więc dla ciebie przyszło to łatwym kosztem. Czasami na taka rzecz nie przywiązujesz dużej uwagi, więc nawet jak się zniszczy to dla ciebie nie będzie nic strasznego. Ale jeżeli sam na to zapracujesz i wiesz jakim kosztem to przyszło, doceniasz bardzo taką rzecz. Inaczej jest tylko z czymś, do czego przywiązujesz dużą wagę. Ja na przykład bardzo ceniłam rzeczy od mamy, wiedząc jakim kosztem je dostałam. Ile godzin mama na to pracowała, co musiała za to robić. A od taty? To jedyna pamiątka. Dla mnie każdy element tej układanki, tego wszystkiego jest dla mnie czymś cennym. Mieszkam tu kilka dni, a każdego dnia odkrywam cos na nowo... To niesamowite. Moje przemyślenia przerwał Ross, wołający moje imię.
-Laura, zamyśliłaś się, czy co?-spytał uśmiechając się do mnie. Odwzajemniłam jego gest.
-To co? Zaczynamy?-spytał, a ja pokiwałam głową. Przyzwyczaiłam się do niego. Polubiłam go. Dużo mi o sobie powiedział, a ja mu nic nie odpowiedziałam ani słowem. On o mnie nic nie wie, a ja z dnia na dzień wiem o nim coraz więcej. Tak jest na przykład z fanami R5. Fani, o zespole i każdym członku wiedzą tak dużo! Jaki jest ich ulubiony kolor, co lubią, z kim chodzą, co nowego itp. A R5? Co wie o każdym swoim fanie? Czasem nawet nie wie, że ktoś taki istnieje na ziemi.
-Dziś przyniosłem ci nowy utwór-powiedział i podał mi kartkę z piękną piosenką. Coś niesamowitego. Ross zagrał kawałek melodii i zaśpiewał. Melodia idealnie komponowała się z łagodnymi słowami. Wszystko było perfekcyjne. Napisałam Rossowi na kartce, czy on to wymyślił.
-Tak. Wczoraj jakoś tak mnie wena wzięła-uśmiechnął się i popatrzał na nuty.
-Laura? Dlaczego ty nie mówisz?
Milczałam.
-Kiedykolwiek mówiłaś?-pokiwałam twierdząco głową.
-To czemu...? Co się stało że ty...? Że ty...? Nie mówisz?
Napisałam na kartce, że nie chcę o tym rozmawiać. Tyle mnie to kosztuje...
-Rozumiem. Miałaś kogoś oprócz mamy?
Pokiwałam twierdząco głową.
-Kt...-Ross nie dokończył, bo usłyszałam pierwszy grzmot. Aż podskoczyłam ze strachu.
-Boisz się burzy?
***
Hejka! I jak tam u was? Bo u mnie całkiem spoko:) Prosiłabym, abyście powiedzieli mi, który według was link jest najlepszy? Linki w poprzednim rozdziale, ale odpowiedzi piszcie w tym:) Do napisania!
A co do ciebie Ally Moon... Laura niedługo zacznie mówić:) Już niedługo...
A co do ciebie Ally Moon... Laura niedługo zacznie mówić:) Już niedługo...
filmik drugi i czwarty :p a ten ostatni to nie jeden raz oglądałam i nie jeden raz płakałam ze śmiechu :p co za poryta baba xddd świetny rozdział... i pytanie :D Kiedy Lau się odezwie ? :p
OdpowiedzUsuńSuper rozdział!!!! Ale czy Laura się w końcu odezwie????! Czekam na to z niecierpliwością!!!!! :D
OdpowiedzUsuńEPIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper! Czekam i na next i na moment w którym Laura się odezwie.
OdpowiedzUsuńsuper rozdział..
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
Kiedy Lau odezwie się?
Ale do Ross''a, czy do wszystkich?
OdpowiedzUsuńŚwietny!
Kocham tego bloga i to bardzo : D ta historia jest naprawdę ciekawa i cudownie napisana ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne :) Czytam od początku ale dopiero teraz daje komentarz. Wybacz :) Czekam na next ;*
OdpowiedzUsuńŚwietny :) jak zawsze *.*
OdpowiedzUsuńWeny!
Zapraszam do mnie:
http://nadzieja-jestzawsze.blogspot.com/2014/06/rozdzia-30.html
http://przypadek-niesadze.blogspot.com/2014/06/rozdzia-11.html
Błagam!!! Dodaj kolejny rozdział! <3
OdpowiedzUsuń