*Oczami Laury*
W drzwiach stał blondyn o niesamowicie pięknych, czekoladowych oczach i zniewalającym uśmiechu. Stał wyprostowany, uśmiechał się szeroko ukazując tym samym szereg swoich ząbków.
-Cześć. Jestem Ross-powiedział najprawdopodobniej mój rówieśnik. A ja nadal przyglądałam się rysą jego twarzy, które coś mi przypominały...
-A ty to pewnie Laura?-spytał, a ja nie mogłam wydusić z siebie nawet słowa.
-Będziemy tu tak stać czy...-zaczął, a ja speszona otworzyłam szerzej drzwi i pokazałam mu przedmiot leżący nieopodal nas.
-Jesteś niemową?-spytał z lekkim uśmiechem, a ja pokiwałam przecząco głową.
-Ogółem nie lubisz nic mówić?-spytał, a ja spojrzałam na swoje buty. Nie miałam siły ani odpowiadać ani patrzeć mu w oczy. Przecież to nie jego wina, że ja nic nie mówię. Nie chcę, by on cokolwiek sobie o mnie złego pomyślał.
-To co? Zaczynamy?-spytał i usiadł na stołek leżący obok fortepianu. Spojrzał na mnie pytająco, a ja pokiwałam twierdząco głową i dosiadłam się do niego, zachowując wyraźny dystans. Usiadłam od niego tak daleko jak to możliwe.
-Boisz się mnie?-spytał nie pewnie, a mnie zamurowało. Nie no przecież, że się go nie boję! Nawet nie chcę, by tak myślał. Pokiwałam szybko przecząco głową.
-Okej. To może zaczniemy od ogólnego układu, a potem pokaże ci parę trików. Co ty na to?-uśmiechnęłam się na samą myśl o tym, że za chwilkę zacznę pierwszy krok do spełnienia swojego marzenia - do nauczenia się grania na fortepianie.
Blondyn szybkimi i pewnymi ruchami pokazywał mi poszczególne nuty. Zaczęliśmy od nut, a skończymy na akordach. Ale to na pewno nie dziś. Zostało mi jeszcze z 60 lekcji. Każda codziennie. Ross zrobił dla mnie wyjątek, bo akurat teraz nie ma za bardzo nic do roboty, a ja jestem jago jedyną uczennicą. Podobno chciał zakończyć bycie nauczycielem, ale dla mnie zrobił wyjątek. Dla dziewczyny, której nie zna, która go traktuje w naganny sposób. Jestem do niczego. Moje rozmyślania przerwał jego głos.
-Spróbujesz teraz ty?-spytał, a ja ocknęłam się z transu. Pokiwałam twierdząco głową i naciskałam kolejne nuty. Miałam ich kilka, ale nie obyło się bez fałszu. Jeszcze dobrze ich nie odróżniam.
-Jak na pierwszą lekcję idzie ci świetnie. Większość tych, co uczyłem nie potrafiła na pierwszej lekcji nic. A ty świetnie sobie radzisz-pochwalił mnie, a ja się lekko uśmiechnęłam.
-Ja gram od pierwszych lat swojego życia. U nas w rodzinie non stop mieliśmy do czynienia z muzyką-patrzał na fortepian i opowiadał mi o sobie. Co chwilę się uśmiechał. Ja słuchałam go z zaciekawieniem. Mówił na jakich instrumentach gra oraz od kiedy. Czasami śmieliśmy się razem z jego opowiadań. Były przezabawne. Dowiedziałam się, że ma rodzeństwo, z którym założył zespół R5, wraz z przyjacielem Ellem. Wspaniale z nim spędza się czas. Mimo, że to on mówi, a nie ja. Spojrzałam na zegarek. Była 19:54.
-Będę się już zbierał-pokiwałam smutno głową.
-To co? Jutro o 13:00?-spytał i razem się zaśmialiśmy. Nawet nie wiem czemu. Fajny jest i to bardzo, ale nie potrafię do niego nic powiedzieć. Tak samo jak do moich sióstr. Ale cieszę się, że są. Tak samo jak Ross.
Blondyn po chwili wstał i pomachał mi. Widziałam tylko jak jego sylwetka niknie za oknem...
***
Wiem, że rozdział beznadziejny i w ogóle:/ Ale mam dla was być może smutne wieści: rozdziału nie będzie aż do 6 czerwca:/ Mam egzaminy próbne i muszę się przygotować:( Mam nadzieję, że mnie nie opuścicie. W zasadzie to nie wiem kiedy next, ale na pewno nie w dniach od 2-6 czerwca:/ Także do napisania moje misie:)
wreszcie Ross!! szkoda ze tak długo :( ale bede czekać :D
OdpowiedzUsuńRozdział boski! Nie beznadziejny!
OdpowiedzUsuńMonolog Ross the best!
Wiedziałam że tym nauczycielem będzie ROSS!!
OdpowiedzUsuńSuper rozdział!
Będę czekała na rozdział! Powodzenia na próbnych egzaminach :*
Super rozdział !
OdpowiedzUsuńSuper! Ten blog robi się coraz bardziej ciekawy ;) Tylko ta weryfikacja obrazkowa trochę denerwuje przy komentowaniu, ale to tam taki drobiazg. Czekam na nexta.
OdpowiedzUsuńCo ty gadasz! Świetny rozdział *.*
OdpowiedzUsuńDo następnego :)
Genialny rozdział i jest wreszcie Ross szkoda że Lau nic nie mówi czekam na next'a ;*
OdpowiedzUsuńŚwietny Rozdział!! Spróbuj zrobić tak, że Laura jak najszybciej zacznie mówić może to być na razie tylko Ross, ale niech coś mówi! Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper! Zrób tak by Laura zaczęła mówić, ale tylko do Ross''a ;). Tylko do Ross''a, a do sióstr nie :). Szkoda, że rozdział będzie za kilka dni, a niej tak jak zawsze co dzień. Powodzenia na egzaminach. Czekam na nexta. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ! :)
OdpowiedzUsuńTrudno trzeba będzie trochę poczekać na następny, ale powiedziałaś że rozdziału na pewno nie będzie od 2-6 a jutro jest 1 więc może zrobisz nam mały prezent na dzień dziecka ? ;d
Super rozdział :D już polubiłam tego bloga
OdpowiedzUsuń^-^ /Lizzy